poniedziałek, 23 kwietnia 2012

"Born to be wild" nie oznacza bez serca

Ludzie dzielą się na tych którzy kochają motocykle i tych którzy ich nie cierpią. Z kolei Ci którzy motory kochają dzielą się na tych którzy na nich jeżdżą i tych którzy je podziwiają. Osobiście należymy do tej grupy podziwiającej stalowe rumaki. Dzisiejsze Motocykle szczególnie Chopper'y i Cruiser'y to kwintesencja piękna, elegancji i indywidualnego stylu. W tej kategorii nie ma dwóch identycznych motocykli chociaż różnice nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka.
Wypolerowane na wysoki połysk chromy i lakier odbijają świat jak zwierciadła, tak trochę izolując szczęśliwego jeźdźca od otaczającej go rzeczywistości i to ma urok, dla którego nie jeden stracił serce.
Jednak "born to be wild" nie oznacza być bez serca. Wczoraj w Augustowie jeźdźcy z Wolnej Grupy Motocyklowej pokazali swoje wielkie serca i wsparli akcję Wiosna z Hospicjum. Więcej o akcji

Przy tej okazji postanowiliśmy uwiecznić piękno stalowych rumaków. Czy nam się to udało można zobaczyć tutaj, zapraszamy. Szerokiej drogi....
Iza i Jarek