poniedziałek, 13 lutego 2012

Jest takie miejsce na świecie cd...

Okolice Osowca to przede wszystkim kraina dzikiego ptactwa. Kaczki, gęsi, czajki, błotniaki spotyka się tu na każdym kroku. Pomiędzy korytem Biebrzy a drogą do kanału Rudzkiego rozciągają się malownicze mokradła porośnięte wikliną i wysokimi trzcinami. Teren ten nigdy nie wysycha. Nawet w najsuchsze lata na przeważającej powierzchni stoi woda - raj lęgowy dla wszelkiego ptactwa wodnego. Teren ze wszystkich stron otoczony wałami stał się też wygodnym miejscem obserwacji ptaków. Do niedawna jedynym przejściem przez
środek tego rozlewiska była wąska grobla, wyłaniająca się spod wody latem, w paru miejscach trzeba była przeskoczyć niewielkie rowy. Grobla z obu stron zarośnięta była krzakami, co czyniło ją dostępną tylko dla wtajemniczonych. Grobla prowadziła do drogi Mońki - Grajewo, po drugiej stronie drogi znajduje się wieża widokowa koło przewróconego schronu. Zarówno na grobli jak i na wieży spotkanie skrzydlatego modela  nie było trudnością. Co innego wykonać ładne zdjęcie.

Dzisiaj, zamiast trochę tajemniczej grobli z klimatem jest tam pseudo autostrada dla turystów. Szeroka na półtora metra żwirowa grobla z drewnianą drogą i przepełnionymi koszami na śmieci. Zamiast ciszy i śpiewu ptaków, stukot szpilek i gwar rozmów. krzaki zasłaniały widok, więc je ścięto. W kilku miejscach pobudowano kładki prowadzące w głąb mokradeł, zakończone punktami widokowymi. Cóż, turysta to pieniądz, a pieniądz to ... (sami sobie dośpiewajcie) 

Brak komentarzy: