sobota, 11 lutego 2012

Skutery śnieżne i sanki to przeżytek!



Yabadabaduuuuu!!! i do przodu!!!
  O tym, że skutery śnieżne i sanki odeszły do lamusa, przekonaliśmy się 28 stycznia tego roku. Zorganizowany w Augustowie II Kulig na byle czym zaskoczył nas nowatorskimi rozwiązaniami transportu zimowego. Impreza przyciągnęła nad jezioro Necko wielu fanów jazdy na dziwnych wehikułach,chociaż słupki rtęci spadły do 12 kreski poniżej zera.
„Pani jest zimno, bo się pani nie wykąpała”
Największą atrakcją imprezy okazała się kąpiel augustowskich morsów. Żeby wejść do lodowatej wody trzeba mieć odwagę! Tego dnia przekonałam się, że nie warto pytać morsów o odczucia związane z temperaturą. Na pytanie, czy panu nie zimno po kąpieli, otrzymałam odpowiedź: „Pani jest zimno, bo się pani nie wykąpała”. Nie uwierzyłam na słowo – chyba spróbuję...
Do biegu gotowi?! Start!

Zapowiadało się na zimę bez śniegu, ale na szczęście ta nas nie zawiodła. Dosypało śniegu, więc I Bieg Narciarski o Puchar Burmistrza Augustowa mógł bez przeszkód się odbyć. Do biegu stanęło kilkunastu narciarzy. Wśród nich dziennikarz TVP Paweł Pochwała oraz Kazimierz Kożuchowski, burmistrz miasta. Zwycięstwo w I Biegu Narciarskim zdobył Marek Twardowski, Olimpijski Mistrz Świata w kajakarstwie. Wszyscy trzej panowie przyznają, że nie było łatwo dobiec do mety. „Na nartach zjazdowych jeździ się dla przyjemności, na nartach biegowych dla zdrowia” – powiedział mi Paweł Pochwała. Coś w tym jest!
Zwycięskie sanie
Momentem, na który wszyscy czekali był „prześlizg” wehikułów. Pomysły na jeżdżące coś były różne. Do konkursu stanęły pojazdy: samolot, sanie św. Mikołaja, sanki przypominające konika. Ponownie, wzrok zgromadzonych przykuł pojazd morsów. Na ciągniętych przez rozebranych morsów saniach jechały rozebrane morsy i lekko ubrane foczki. Amatorzy zimowych kąpieli wystąpili w tych samych strojach, w których odbywali kąpiel.....Wiele ciekawych rozwiązań komunikacyjnych zaproponowali uczestnicy konkursu - zobaczcie sami!
Drugi Augustowski kulig uważam za udane wydarzenie. Organizatorom przekazuję niski ukłon i gratuluję pomysłowości.
Izabela Wróbel

Brak komentarzy: